20 lat bez Jana Pawła II – a Jego światło wciąż płonie
Dwadzieścia lat. Tyle minęło od tamtego wieczoru, 2 kwietnia 2005 roku, gdy świat zamilkł w jednej chwili. Zgasło ziemskie życie Karola Wojtyły – Jana Pawła II – a zarazem zapłonęło coś, co płonie do dziś: pamięć, wdzięczność, miłość.
Dziś, po dwóch dekadach, wielu z nas nadal nie potrafi mówić o Nim bez wzruszenia. Bo nie był tylko papieżem. Był ojcem, pasterzem, przewodnikiem, sumieniem świata.
Ojciec, który nauczył nas być lepszymi ludźmi
Jan Paweł II zostawił nam więcej niż tysiące homilii i pielgrzymek. Zostawił nam przykład życia, które było pełne odwagi, miłości i przebaczenia. W czasach niepewności mówił: „Nie lękajcie się!”, i te słowa zapadły w serca milionów ludzi, dodając siły w chwilach zwątpienia.
Nie bał się mówić prawdy, ale czynił to z pokorą. Nie szukał władzy, lecz służył. Nie dzielił, ale łączył.
Papież wolności
To właśnie On, syn polskiej ziemi, był iskrą, która rozbudziła nadzieję w sercach Polaków w czasach komunizmu. To Jego pierwsza pielgrzymka do Polski w 1979 roku była początkiem zmian, które zakończyły się odzyskaniem wolności. Wtedy wypowiedział słowa, które miały moc przebudzenia narodu:
„Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”
Nie miał karabinów. Miał tylko słowo i wiarę. Ale to wystarczyło, by poruszyć serca i zburzyć mury strachu.
Papież całego świata
Jan Paweł II przemierzył świat – odwiedził 129 krajów, wszędzie zostawiając ślad pokoju. Spotykał się z możnymi tego świata, ale też z biednymi, chorymi, zapomnianymi. Dla każdego miał czas i uśmiech.
Jako pierwszy papież wszedł do synagogi. Modlił się przy Ścianie Płaczu. Przebaczył człowiekowi, który do niego strzelał. Pokazywał, że chrześcijaństwo to nie teoria, ale życie – pełne miłości, pojednania, otwartości.
Nieobecny, ale ciągle obecny
Choć odszedł, wciąż jest z nami. W słowach, które przypominamy dzieciom. W modlitwach, które wciąż odmawiamy. W pomnikach i fotografiach, ale przede wszystkim – w naszych sercach.
W chwilach trudnych wielu z nas wraca do Jego nauczania. Bo On dawał nadzieję. Bo potrafił spojrzeć na człowieka tak, jak patrzy Bóg – z miłością i czułością.
20 lat później… pamiętamy
Dziś, dwadzieścia lat po Jego śmierci, wciąż brzmią Jego słowa:
„Człowiek nie może siebie zrozumieć bez Chrystusa.”
„Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali.”
Niech ta rocznica nie będzie tylko wspomnieniem. Niech będzie wezwaniem, byśmy żyli tak, jak nas uczył. Z odwagą, z wiarą i z miłością. Bo Jan Paweł II nie był tylko Papieżem Polaków. Był Papieżem Nadziei.