Ksiądz Jarosław Kaszyński urodził się 20 września 1929 roku we Wronkach w rodzinie rzemieślniczej Franciszki i Stefana. Tam też uczęszczał do szkoły podstawowej. Czas nauki przerwany został przez wybuch II wojny światowej, dodatkowo w 1942 roku został skierowany na przymusowe roboty w zakładach meblarskich. Szkołę ukończył dopiero w 1947 roku i kontynuował naukę najpierw w Nowej Soli, a następnie w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie w 1951 roku zdał egzamin dojrzałości. Przez dwa lata studiował filozofię, po czym zrezygnowałby kontynuować studia na Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w maju 1957 roku z rąk ks. bpa Jedwabskiego. Prymicje odprawił w swojej macierzystej parafii św. Katarzyny we Wronkach, 2 czerwca 1957 roku. Następnie rozpoczął pracę kapłana. Najpierw przy szpitalu św. Józefa w Poznaniu, potem w Borku, Przemyślu, Gostyniu i Kościanie jako wikariusz. 1 lipca 1967 roku rozpoczął posługę kapłańską jako proboszcz parafii św. Marka Ewangelisty w Rososzycy, gdzie od początku dał się poznać parafianom jako dobry duszpasterz i doskonały gospodarz. 6 listopada 1983 roku decyzją arcybiskupa Jerzego Stroby został dziekanem dekanatu ołobockiego. Funkcję tę pełnił aż do swojej śmierci. W Rososzycy i w Latowicach podczas swej proboszczowskiej służby przeprowadził kompleksowe remonty świątyń. Odszedł po długotrwałej chorobie 25 września 1984 roku. Jego życzeniem było spocząć w rodzinnym grobie we Wronkach, stąd uroczystości pogrzebowe najpierw odbyły się w Rososzycy, a następnie we Wronkach.
W pamięci parafian pozostał jako człowiek ogromnie zaangażowany, pracowity, emanujący spokojem. Stąd w 40 rocznicę śmierci ks. Jarosława parafianie rososzyccy wraz z ks. proboszczem Pawłem Guździołem udali się w autokarową pielgrzymkę do Wronek, by wspólnie modlić się przy jego grobie. Złożyli też wiązankę kwiatów i zapalili od parafian znicze. Był to dobry czas by przypomnieć sobie historię tego cichego i bardzo oddanego parafii kapłana. Podczas wyjazdu parafianie zatrzymali się również w Szamotułach, by przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych zanieść swoje intencje.